Szanowni Państwo, chciałabym powrócić do historii złota w krajach, które są największymi producentami tego kruszcu. Tym razem pora na Amerykę, biorąc pod uwagę wszystkie części tego regionu świata: północną, środkową i południową.
Ze względu na ogromną ilość materiału postanowiłam podzielić mój tekst na kilka wpisów. Część pierwsza obejmować będzie okres cywilizacji prekolumbijskich. W dalszych częściach, zamierzam skupić się na kolonizacji tej części globu przez przybyszów z Europy oraz na złożach eksploatowanych we współczesnych państwach: USA, Kanada, Meksyk, Brazylia etc.
Ameryka Środkowa i Południowa były zamieszkiwane przez wiele różnych ludów, z których najważniejszymi byli Aztekowie, Majowie oraz Inkowie. Mapka, zamieszczona poniżej z lewej strony, obrazuje ogólny zakres terytoriów zaanektowanych przez te cywilizacje. Mapka z prawej strony ilustruje położenie największych złóż złota w pasach górskich obu Ameryk.
Mieszkańcy imperiów Azteków i Inków mieli więc na swoich terytoriach bogate złoża złota, jednak kopalnie tego kruszcu istniały tylko na terenie dzisiejszej Kolumbii i Peru. Trudno obecnie określić ilość metalu, który został z nich wydobyty. Kopalnie te, choć opisywane przez hiszpańskich duchownych w XVI wieku, zostały wyeksploatowane przez konkwistadorów, a następnie porzucone. Jednocześnie głównym źródłem pozyskiwania złota przez Indian były złoża aluwialne (osady nagromadzone przez wody rzek). Motykami przeczesywano ziemię wokół rzeki, a następnie płukano grudki na drewnianych tacach. Inną metodą było układanie, w porze suchej, barykad z kamieni w korycie rzeki. Po nadejściu pory deszczowej woda nanosiła samorodki, które zatrzymywały się na skalnej barierze i łatwo było je zebrać w porze suchej. Poniższy drzeworyt, obrazujący wydobycie złota, pochodzi z pracy Gonzalo Fernendeza de Oviedo y Valdes „La historia general y natural de las Indias” (1535 r.)
Problemów z oszacowaniem wydobycia złota w czasach prekolumbijskich jest kilka:
- Nie zachowały się źródła historyczne stworzone przez samych Indian
- Zachowane opisy, których autorami byli konkwistadorzy, są ogólnymi i subiektywnymi, aby nie powiedzieć stronniczymi, zapisami historii podboju Ameryki Środkowej i Południowej.
- Istniejące wówczas kopalnie zostały wyeksploatowane i porzucone. Ślady po nich zaginęły, a więc nie można zebrać archeologicznych materiałów.
Szacuję, że wydobycie złota mogło być niewielkie z dwóch względów: prymitywnych technik wydobywczych i trudnego środowiska naturalnego (dżungla, wysokie góry) oraz z przyczyn religijnych.
Te drugie mają duże znaczenie, ponieważ podobnie jak w starożytnym Egipcie, złoto przez swoje właściwości (kolor i blask) kojarzone było z głównym bóstwem Mezoameryki – słońcem. Według wierzeń Azteków słońce dawało życie i aby mogło wędrować po niebie musiało być karmione ludzką krwią i bijącymi jeszcze sercami. Życiodajne słońce stanowiło najważniejszą część istniejącego świata, a złoto było jego symbolem.
Jako ciekawostkę mogę dodać, że w języku Azteków (język nahuatl) złoto jest określone wyrazem „teocuitlatl”, co dosłownie oznacza stolec/odchody bogów. Inkowie, bardziej elegancko, określali złoto jako łzy słońca.
Wobec powyższego, złoto nie pełniło funkcji monetarnych. Było własnością władców i pełniło funkcje prestiżowe. Noszone jako biżuteria przez elity władzy, jak również przyznawane jako nagroda tylko zasłużonym wojownikom, było oznaką bogactwa i wysokiego statusu społecznego. Złoto składano także jako wyposażenie grobowców, aby uhonorować zmarłego oraz aby zapewnić należny mu status nawet po śmierci. Na zdjęciu obok widzicie Państwo strój pogrzebowy arystokraty królestwa Chimor.
Naramienniki ozdobione są postacią władcy Chimor, trzymającego odcięte głowy (zgaduję, że może chodzić o ofiarę z krwi dla słońca). Zaś na koronie i pektorale znajdują się dekoracje przedstawiające pióra, które symbolizują ptaki i relacje zmarłego z niebem. Strój nosi oznaki użytkowania, więc najprawdopodobniej był noszony przez zmarłego podczas ceremonii religijnych również za jego życia.
Ostatnią, główną funkcją, jaką pełniło złoto była funkcja ofiarna. Dobrym przykładem takiego wykorzystania złota jest legenda o El Dorado. Nazwa legendarnego miasta pełnego złota pochodzi od hiszpańskiego „el hombre dorado”, co oznacza złoty człowiek. Złotym człowiekiem był każdy nowy wódz plemienia Indian żyjących nad jeziorem Guatavita (aktualnie tereny Kolumbii). Częścią ceremonii przekazania władzy był rytuał smarowania ciała nowego władcy złotym pyłem, aby mógł on wejść na tratwę i po dopłynięciu na środek jeziora wrzucić do wody złoto i inne kosztowności jako dary dla bogów. W 1969 r., w jednej z jaskiń, znaleziono poniższy złoty artefakt znany jako The Muisca raft (Tratwa plemienia Muisca,kultura Czibcza-Muisca; obecnie znajdujący się w Muzeum Złota w Bogocie).
Ta złota figurka obrazuje ceremonię składania ofiar nad jeziorem Guatavita. Jednocześnie jest świetnym przykładem typowej produkcji ówczesnego złotnictwa Mezoameryki. Wykonana w technice wosku traconego (metoda wytapianych modeli) jest stopem złota (80%), miedzi (8%) i srebra (12%). Wykorzystanie stopów rozpoczęło się kilkaset lat przed naszą erą i stało się, z dwóch powodów, cechą charakterystyczną dla złotych wyrobów prekolumbijskich. Oba powody są stricte techniczne. Stop 60% złota i 40% miedzi roztapia się w temperaturze 778 stopni C, podczas gdy czyste złoto topi się w 1063 stopniach, a miedź w 1083. Dodatkowo stop po ostygnięciu jest twardszy niż czyste złoto. Oczywiście nie oznacza to, że wysokokaratowych wyrobów nie było. Tworzono jej jednak nie przez przetapianie, a kucie. Złote samorodki były rozbijane kamiennymi młotkami na arkusze. Metoda ta wymagała jednakże dobrych umiejętności manualnych, ponieważ pod wpływem kucia metal stawał się kruchy i mógł popękać.
Przykładem kutej biżuterii (ozdobionej na przedzie wizerunkiem władcy Chimor) są plugi do uszu (obok). Nie jestem pewna czy plugi to najlepsze tłumaczenie tego rodzaju biżuterii. Jako ciekawostkę zamieszczam współczesne zdjęcia „ear flares”.
Wracając do meritum, jeżeli złoto nie pełniło roli pieniądza to co nim było? W społeczeństwach indiańskich używano różnych przedmiotów np. ziaren kakaowca, ptasich piór, muszli, soli, jadeitów, obsydianów i innych towarów. Wartościowym towarem, zastępującym częściowo pieniądz, była również miedź. Wyroby z miedzi, wykorzystywane de facto w barterze, znajdziemy także na terenie Ameryki Północnej.
Przed pojawieniem się na kontynencie pierwszych Europejczyków, tereny Ameryki Północnej zamieszkiwały plemiona indiańskie, częściowo o kulturze zbieracko-łowieckiej a częściowo rolniczej. Poniższa mapka obrazuje jak wiele plemion istniało i jak duże było zróżnicowanie językowe między nimi, a co za tym idzie również kulturowe. Żadne z nich nie stworzyło tak rozwiniętej cywilizacji jak Inkowie czy Aztecy.
Niemniej, pomimo koczowniczego trybu życia tych plemion, w XIX wieku odkryto stare, indiańskie kopalnie miedzi w rejonie Jeziora Górnego w Michigan (ang. Lake Superior). Podobne kopalnie odkryto również w stanie Wisconsin, Utah i Nevada. Co ciekawe, nie znaleziono śladów wytapiania, co sugerowałoby, że wydobyte rudy były transportowane w inne miejsca do dalszej obróbki.
Z miedzi wytwarzano broń, narzędzia typu noże, szydła, łopatki itp., jak również ozdoby i amulety. Pytanie czy złoto pojawiało się w Ameryce Północnej? Na pewno, jak widać na załączonej mapce, terytoria Azteków graniczyły z terenami plemion Huiczolów, Yaqui i Apaczów. Jednak sami Aztekowie złoto pozyskiwali głównie poprzez trybuty, handel lub jako dary. Skoro złoto nie było walutą to czym posługiwano się w Ameryce Północnej jako pieniądzem i środkiem handlu np. z Aztekami? Podobnie, jak u południowych sąsiadów wymieniano między sobą miedziane przedmioty, ptasie pióra, muszle, futra itp. Wartym wzmianki, charakterystycznym dla Północnej Ameryki, środkiem płatniczym był wampum, rodzaj pasa wykonanego z muszli. Pas ten mógł być jednocześnie heraldycznym znakiem plemienia, glejtem poselskim czy potwierdzeniem ważnych wydarzeń politycznych jak np. powstanie Ligi Irokezów.
Reasumując, choć pierwsze złote przedmioty powstałe w Peru są datowane na 1500 lat p.n.e. to do około 1500 r. n.e nie rozwinięto ani przemysłu wydobywczego, ani nie traktowano złota jako środka płatniczego. Zaryzykuję stwierdzenie, że przez okres tych 3000 lat wydobyto niewielkie ilości kruszcu w Ameryce Południowej i Środkowej, a wręcz znikome w Ameryce Północnej. Wskazują na to prymitywne techniki wydobywcze (głównie ze złóż aluwialnych), rola jaką pełniło złoto w społecznościach indiańskich oraz szersze wykorzystanie przez Indian miedzi.
Dość ogólny obraz ilości złota w imperiach Mezoameryki może dać skala grabieży tego kruszcu przez hiszpańskich konkwistadorów. Tym tematem zajmę się w kolejnej części. Wraz z przybyciem Europejczyków zaczynają się zmiany, które całkowicie przekształcą obraz społeczeństw obu Ameryk i doprowadzą do ich upadku.
Wszystkie wykorzystane przeze mnie materiały zostały skopiowane, aby zilustrować treść wpisu oraz w niekomercyjnych celach edukacyjnych.
Źródła:
- usis.me – mapka obrazująca tereny imperium Inków, Majów i Azteków
- Major Gold Deposit Depositts and Belts of the North and South Americal Cordillera(Richard Sillitoe) – mapka złóż złota
- Gold in ancient America– The Metropolitan Museum of Art Bulletin, 2002, Heidi King – drzeworyt oraz zdjęcie ear flares (typ kutej biżuterii)
- Muzeum Larco w Limie (http://www.museolarco.org) – zdjęcie stroju pogrzebowego
- Muzeum Złota w Bogocie – zdjęcie tratwy
- Onetribe LLC (https://onetribe.nu/blogs/content/46815361-sergios-olmec-blue-guatemalan-jadeite-multi-piece-ear-flares) – zdjęcie biżuterii typu ear flares noszonej przez klienta firmy
- Blog Antranik’a (https://antranik.org/the-americas-colored-by-native-americans-linguistic-groups/) – mapka grup językowych i plemion Ameryki północnej