Reddit i Srebro.

Home Forum Metale szlachetne Reddit i Srebro.

Viewing 6 reply threads
  • Author
    Posts
    • #132475
      A Sz1
      Participant

      Dzień dobry,

      Jestem zaskoczony, że nie ma nigdzie informacji o tym, co się dzieje ze srebrem. Zdaję sobie sprawę i pamiętam, co pisał nasz Gospodarz w którymś numerze o srebrze (albo to był alert? nie pamiętam już), natomiast na pewno Szanowny Gospodarz nie uwzględnił ruchów zbiorowego autyzmu.

      WSB – The real DD on SLV, the worlds biggest short squeeze is possible and we can make history

      Co Wy na to?

    • #132477
      pawel
      Participant

      Ja chcialem w czwarted kupic na dnie GME (120usd) i broker zamknal market (zamykal kilka razy), teraz dostaje telefon od managera i chca mi zwrocic komisje z zeszlego miesiaca, zastanawiam sie czy brac czy moze cisnac ich i dadza wiecej? Bo w sumie nie moglem kupic i sprzedac potem 3x drozej…

    • #132478
      cynik9
      Participant

      Jak Ci nie szkoda czasu to narób krzyku że Ci się krzywda dzieje, pewnie. Ja bym wyliczył dobrze sumę szkód, masując ją lekko ale bez przesady, dodał 30% za szkody moralne i napisał list. W nim stwierdziłbym że poniosłem szkody takie a takie, że doceniam próby ich wyrówniania ze strony sprawcy, które są jednak niedostateczne, oraz że gotowy jestem zrzec się jakichkolwiek roszczeń jeśli rekompensata w sumie [takiej-a-takiej] zostanie przelana na moje konto do [daty].

      Nie siedzę głęboko w temacie ale pachnie mi to class action suit i ktoś może zdrowo beknąć. Zagrożonej stronie może być na rękę zredukowanie liczby potencjalnych claimantów, pod warunkiem że roszczenia są rozsądne co do wysokości. Tak plus minus ze 4x to co Ci proponowali… 😀

      Aha – w liście zaznaczyłbym że kopie listu wysyłasz do CFTC, New York, jako poszkodowany przez “willful misconduct” maklera, banku czy kogo tam… 😀

    • #132480
      A Sz1
      Participant

      Drogi Gospodarzu,

      Na wstępie chciałem zaznaczyć, że chyba coś nie działa w edycji, ponieważ swój wpis otwierający pisałem pod presją czasu, po czym – po wysłaniu – okazało się, iż mam jeszcze chwilkę, więc edytowałem go, dodając akapit. Po owym akapicie nie ma śladu.

      Chodziło mi o to, czy to nie zmienia optyki przedstawionej w przedostatnim już numerze (jak pisałem swój pierwszy wpis, nie miałem jeszcze informacji o numerze drugim)? Ważne jest to, że na razie zakupy robią napaleńcy, którzy wyrywają się przed szereg. Jeśli ruszy cała masa, to dochodzą nowe zmienne:
      – przede wszystkim nie potrafię nawet intuicyjnie ocenić, czy taki planowany ruch to dużo.
      – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powstają nowe problemy wcześniej pozornie nieistotne, jak na przykład:
      – celem ataku w ocenie autora linkowanego wcześniej wpisu na Reddicie jest JP Morgan, co może oznaczać bardzo agresywną obronę, ze środkami wcześniej niewyobrażalnymi (jak na szali jest zachowanie pozorów przeciw przewidywalnemu ciosowi, stawiam na poświęcenie zachowania pozorów),
      – może też być tak, że srebro skoczy chwilowo bardzo wysoko, przez co ewentualni inwestorzy znajdą się powyżej zdrowej wyceny Szanownego Gospodarza nawet w perspektywie długoterminowej,
      – wracając do ewentualnej obrony adwersarza – tutaj chyba tylko sky’s the limit, co banki wraz z rządami oraz cichymi garniturami mogłyby zrobić, aby nie zatonąć. Zdaję sobie sprawę, iż wkraczam pewnie w oczach wielu, jeśli nie większości, w fantastykę pokroju Perkinsa lub Suworowa, ale pozwólmy sobie pofolgować, nie wylewając jednak dziecka z kąpielą, zachowując jakąś użyteczność tych wyobrażeń w formie burzy mózgu (preferowałbym: “mózgów”). Chodzi o to, że niby jest to tylko potencjalna anomalia w srebrze, jednak w mojej intuicyjnej ocenie konsekwencje będą wyczuwalne wszędzie tam, gdzie ma się do czynienia z pieniądzem i aktywami o wartościach pieniędzmi określanych (czyli w prawie wszystkim – kto czytał Hugo Steinhausa zapewne wie, o czym piszę, a jak nie, to przynajmniej teoria gier wystarczy).
      Co zatem może zrobić adwersarz? Może zmienić zasady gry. Może też agresywnie wybronić się z sytuacji (wyjaśnienie: przez adwersarza mam na myśli nie tylko bank, ale również powiązane z nim nawet cicho podmioty) – odmowa realizacji kontraktu? (Szanowny Użytkownik Paweł zapewne miał tego przedsmak, co jest działaniem jeszcze bez ingerencji państwa choć zapewne za jego przyzwoleniem) a może nawet konfiskata? (czyli już aktywne działanie państwa) może wywołać wojnę i wydrukować obligacje na czas działań militarnych, zbierając od obywateli kruszec? (wszak: kto myśli o ratowaniu swojej osoby, gdy ojczyzna woła o pomoc i zagrożona jest kultura? wiem, że nie ja, ale ja jestem autystycznym dupkiem i raczej myślę o obronie sztucznie animowanego społeczeństwa ze smutkiem oraz żalem, jeśli nie wkurzeniem) a to tylko kilka pomysłów na zmęczonym umyśle.
      W każdym razie: mam pewne obawy, że będzie to czas bardzo ważnych precedensów, które zadziałają daleko poza dziedziną samego srebra.

      • #132490
        pawel
        Participant

        Zglosilem do FCA w UK i Ombudsmana, kolega stracil 30000 funtow bo zablokowali mu mozliwosc sprzedazy… Kupilem w sumie dla zartu (a noz mania podwyzszy cene do paru tysiecy i rzeczywiscie 28 roslo do 500 jak na drozdzach, dopuki IG nie zablokowal mozliwosci kupna, zamknal market i spadlo do 120 i do teraz idzie w dol).

    • #132491
      pawel
      Participant

      Dodatkowo mala historia z trading212 (no i robinhooda tez): Otoz trading212 bierze sobie akcje (x2) gme i sprzedaje bez naszego pozwolenia dajac wymowke ze nie ma funduszow na koncie ( jakby to mialo jakies znaczenie jak 0 na koncie i wszystko w akcjach). Nawet jak doladowalo sie konto to nie mozna bylo zakonczyc pozycjii sell wystawionej przez trading 212 – taka pogladowa historyjka jak my (plebs) jest traktowany ostatnio. Oczywiscie Cynik9 bedacy profesjonalista nie jest tak traktowany – ale warto wiedziec ze plebs istotnie jest bootowany juz nie tylko podatkami (dla ich dobra) ale tez na rynku akcjii 😀

    • #132492
      cynik9
      Participant

      GBP30K to poważna suma. Tu bym rozważył wyprocesowane skarpetek z tych gości… Najlepsze jednak jest uaktywnić się i działać w grupie. Nie do końca wiem jakie są w tej mierze możliwości w Europie, ale w US i prawdopodobnie w reszcie krajów common law jest zarówno instytucja class action suit (pozew zbiorowy) jak i bardzo pomocna instytucja punitive damages (odszkoodowań znacznie przekraczających poniesione szkody). W USA wystarczy się uaktywnić, a prawnicy latający jak posokowce po świeżym tropie sami delikwenta znajdą. Delikwent nie płacąc nic otrzyma po pewnym czasie swoje + pewien %, a prawdziwie gigantyczną kasę na wspomniane “punitive damages” zgarnie kancelaria adwokacka. Obie strony zadowolone.
      Pisałem kiedyś o swoich doświadczeniach kiedy to goniliśmy naciagacza przy inwestycji w ‘movie production’, z Johnem Travoltą…

      GBP500 natomiast nie jest niestety sumą uzasadniającą IMO większą aktywność, poza dopisaniem się do listy class action suit. Niezależnie od tego, tak jak pisałem, narobiłbym hałasu o krzywdzie i zaoferował wycofanie roszczeń za cash settlement za ~GBP1500. Goście mogą mieć motywację do ułożenia się szybko bo do wytoczenia class action suit potrzebna jest określona liczna liczba poszkodowanych.  

    • #132497
      cynik9
      Participant

      @212 – ogólna uwaga. To że dzieją się rozmaite tricki i hokus pokus jeśli chodzi o kolaterale i “pożyczania” efektów jest rzeczą powszechnie znaną i, co ciekawe, nie zawsze wchodzi w grę jawne przestępstwo. Po prostu system jest skonstruowany tak że mały inwestor jest zawsze wycyckany. Przykładowo trade settlement odbywa się na szeregu poziomach i settlement transakcji trwa kilka dni. Na każdym poziomie dochodzi do “nettowania”, czyli agregacji pozycji. Nikt nie bawi się pytaniem Kowalskiego na MainStreet czy się zgodzi wypożyczyć jedną akcję, m.in. dlatego że Kowalski nie istnieje praktycznie w systemie jako właściciel security. Istnieją jedynie kompanie clearningowe, banki, najwyżej biura maklerskie. Akcje są wydane w tzw. “street name” i to że Kowalski ma “jedną” na swoim rachunku jest czysto umowne. W rzeczywistości ma jedynie roszczenie względem biura maklerskiego, zabezpieczone roszczeniem biura maklerskiego względem wyższej instancji, itd.

      Była kiedyś głośna sprawa przejęcia Dole Foods, kompanii importującej banany do USA. Kompania była handlowana na giełdzie do samego końca, a potem przestała istnieć. Akcja clearingowa trwała jednak dalsze kilka dni. Po zamnkięciu wszystkich handli i ostatecznym zbilansowaniu pozycji okazało się że roszczeń ze strony akcjonanariuszy jest dużo więcej niż wynikałoby z prostego liczenia akcji. To właśnie efekt piramidy derywat i “nettowania”…

Viewing 6 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.