Home › Forum › Geopolityka › End game Putina
Tagged: gospodarka
- This topic has 1 reply, 2 voices, and was last updated 3 years ago by
cynik9.
-
AuthorPosts
-
-
24/02/2022 at 15:03 #134392
Drewniacki
ParticipantCzy ktoś z Państwa potrafi wyjaśnić jaki jest cel Putina w ataku na Ukrainę? Odrzucam wyjaśnienie proponowane przez media, że Putin postradał zmysły. Sądziłem, że przejęcie de facto republik donbaskich to jednak sygnał, że nastanie pokój w tej części świata i byłem rano zdziwiony, że jednak wojna się zaczęła.
Zgadzam się, że Ukraina sama w sobie jest zbankrutowana i nawet przejęcie jej „za zgodą zachodu” dałoby więcej kosztów niż zysków. A do tego doszły teraz sankcje, krach na giełdzie itd. Więc jaki miałby być end game tego ataku?
-
24/02/2022 at 17:28 #134393
cynik9
ParticipantNie chciałbym tu raczej wchodzić w tematykę czysto polityczną lub religijno-światopoglądową, dwie rzeczy które są poza obszarem tematycznych zainteresowań 2NN. Co nie znaczy że chętnie nie wtrącam swoich dwu groszy w te rzeczy, ale czynię to w kontakście bloga 2GR (dwagrosze.com). Zbieram tam wystarczająco wiele hejtu… 😉
Tutaj tylko powiem coś w kategoriach strategicznych – mocarstwo nuklearne jakim jest Rosja nie pozwoli podchodzić się rakietami nuklearnymi innego mocarstwa, czego jednym ciągiem była ciągła ekspansja NATO na wschód przez ostatnie 2 dekady. Dyskutowałem ten punkt zawzięcie z paroma oponentami z dekadę temu na 2GR, kiedy USA zaczęły budować “tarczę rakietową” w Redzikowie. Nie miało to i nie ma nic wspólnego z “obronnością” NATO czy Polski a wszystko z nuklearnym szachowaniem Rosji przez USA, z guzikiem w Waszyngtonie. Akt ten dramatycznie zmniejszył bezpieczeństwo Polski (która kończyła wówczas swoją pierwszą od wojny dekadę bez cienia atomowego grzyba nad sobą) a nie zwiększył. Jeżeli doszłoby do jakiegokolwiek konfliktu NATO z Rosją to Redzikowo, jeśli nie reszta Polski wraz nim, jest do gwarantowanego odstrzenia – jak Ukraina dzisiaj. Nikt jednak z rządowych wasali w Polsce nie ma dość wyobraźni żeby to sobie w pełni uświadomić. Podejrzewam też że nie ma również nic do gadania na ten temat.
Ukraina obecnie jest IMO szerszą akcją prewencyjną aby nie powtórzyło się to w skali nieporównanie większej później, bo kraj jest obszarowo duży i leży znacznie bliżej do Moskwy, zaś technika sprawia że NATO-wskie rakiety miałyby stamtąd w zasięgu całą praktycznie europejską część Rosji, i to w kwestii minut.
Rosja to przecież podnosiła od lat, nie będąc jednak brana na serio. Putin mówił o tym już w 2007 w Muenchen. Normalnie rzeczy tego rodzaju stanowiły od dawna domenę negocjacji o kontroli zbrojeń ale USA odmówiły dalszej dyskusji na ten temat, wycofując się na dodatek ze wszystkich praktycznie już zawartych układów za Trumpa. Odmówiły też udzielenia wiążących gwarancji bezpieczeństwa Rosji do czego sprowadzałaby się deklaracja nie włączania Ukrainy do NATO (=żadnych rakiet USA). W tej sytuacji, ubolewając że dojść musiało do rozwiązania siłowego, trudno jednak odmówić działaniom Rosji pewnej racjonalności.
To byłaby motywacja rosyjska w skrócie. Motywacja hegemona jest IMO oparta na całkiem odmiennej kalkulacji. Bez perspektyw dalszej ekspansji NATO Ukraina staje się dla niego bezużyteczna. Wyeksploatowany i rozkradziony do końca bantustan został więc po prostu “wepchnięty” pod autobus. Ruchem tym hegemon wbija klin między Europę zach. z jednej a Rosję z Chinami z drugiej strony. Z zamyśle ukraiński bardak będzie teraz kamieniem młyńskim u szyi Rosji a sankcje “piekielne” przerwą to co zostało jeszcze z linków gospodarczych i utrwalą całkowitą dominację Europy zach. przez USA, który ekonomicznie sprowadzi ją całą do parteru. Odcina ją bowiem jednocześnie od chińskich produktów i rynków zbytu a tanią energię rosyjską zastępuje swoim dużo droższym gazem LNG. Chce przez to ultymatywnie osłabić Chiny (przerwanie nowego jedwabnego szlaku) zanim zabierze się za nie na Pacyfiku.
-
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.