Witam. Rozważam inwestycję w nieruchomość turystyczną na Maderze. Posiadam działkę, w doskonałej lokalizacji, w pierwszej linii brzegowej i myślę o budowie na wakacyjny wynajem. Na chwilę obecną, inwestycja wygląda na bardzo opłacalną. Obawiam się jednak, że nadchodząca przyszłość może obrócić ją w gruz. Widzę takie ZA i PRZECIW:
ZA
– turystyczny raj, sezon trwa cały rok
– Madera żyje niemal wyłącznie z turystki więc nie ma ryzyka, że przemysł padnie 😉
– kiedy już życie w Polsce stanie się nieznośne jest gdzie uciec
PRZECIW
– Madera żyje niemal wyłącznie z turystki więc jest zależna od reszty świata
– należy do UE (posiada pewną autonomię względem Portugalii, ale nie posiada sił zbrojnych aby tej autonomii bronić) więc i tam może wydarzyć się koszmar
– turystyka z Europy padnie a dla bogatego chińczyka za daleko
Co o tym sądzicie?