NIE KAŻDY ZDOBĘDZIE EVEREST
i nie każdy inwestor zostanie Buffetem
Ale osiągnięcie własnego szczytu, którym jest samodzielność finansowa i związana z nią wolność i niezależność, jest dla wielu zadaniem osiągalnym. A po pierwszym szczycie przyjdzie drugi, wyższy, a potem dalsze...
Potrzeba nie tak wiele: pewnej wiedzy, wytrwałości i krytycznego myślenia. Dobrego zrozumienia czym inwestowanie jest a czym nie. Czasu. Znalezienia optymalnego balansu między oczekiwanym zyskiem a towarzyszącym temu zawsze ryzyku. Dłuższy horyzont czasowy pozwala na metodyczną akumulację kapitału i jest sprzymierzeńcem inwestora.
Nie ma natomiast potrzeby spędzać godzin dziennie próbując przewidzieć w którą stronę rynki się zwrócą. Nie musimy się martwić czy najbliższy krach nie zniszczy znacznej części naszego kapitału. Podejście portfela permanentnego (PPT) pozwala na umiarkowany wzrost, przy niewielkiej zmienności, niezależnie od tego czy jest hossa czy bessa, czy w rynkach mamy inflację, deflację, a nawet recesję. Klasyczny portfel permanentny na przestrzeni prawie pół wieku dawał średnioroczny wynik rzędu 9%!
Osiągnięcie budzących respekt wyników inwestowania przez nie specjalistów nie wymaga podejmowania ponad przeciętnego ryzyka. Technika PPT zakłada pasywne „siedzenie w rynkach” i akceptację ich werdyktu w postaci zwrotu rynkowego. Nie mniej i nie więcej.
Iluzoryczna pogoń za „pobiciem rynku” oznacza drogę na skróty. Często jest to spekulacja z ryzykiem zbyt wysokim. Zdobycie szczytu częściej to oddala niż przybliża. Łatwiej jest cel ten osiągnąć metodycznie, stopniowo, wybierając rozważnie drogę kontrolowanego ryzyka, na której zyski konsystentnie przeważają nad nieuchronnymi również stratami. Nie tracenie jest w inwestowaniu ważniejsze niż zyskiwanie. Jeden dobry rok wynagrodzi z nawiązką czas stania w miejscu, podczas gdy odrobienie głębokich strat trwać może latami, o ile w ogóle będzie możliwe.
Długoterminowe wyniki zrównoważonego portfela inwestora indywidualnego idącego swoją drogą i w ramach swoich możliwości, mogą być dobre i budzić respekt otoczenia. Mogą łatwo pobić rezultaty instytucjonalnych funduszy zarządzanych przez wysoko płatnych specjalistów. Inwestor indywidualny unika ich kosztów zachowując więcej kapitału pracującego dla niego i łatwiej znajdzie perspektywiczne nisze które dla instytucji są zbyt małe czy regulacyjnie niedostępne. Unikając fokusu na wynikach kwartalnych dużo korzystniej też wyjdzie od strony fiskalnej.
Wizerunek doradcy jako niezbędnego pośrednika między nie całkiem zorientowanym inwestorem a skomplikowaną dżunglą rynków jest mitem, fikcją utrzymywaną na potrzeby sektora finansowego. Chodzi tylko o Twoje pieniądze i o to czy będą one pracować dla ciebie czy dla kogoś innego.
Wynik „rynkowy” portfela PPT - taki jak rynek i nie lepszy ale i nie gorszy - jest wynikiem dobrym.
Jeżeli do tego osiągnięty jest w sposób łatwy, tani, wiarygodny, powtarzalny i bezpieczny jest wynikiem lepszym niż dobry!