Witam,
Pojawiaja sie komentarze (chyba Jamesa Turka), ze to lato moze byc podobne do lata 1982 kiedy to metale skoczyly o ok 60% w gore. Jednak nie bardzo sa podane konkretne powody takiego przewidywanego ruchu i jakos powoli przestaje tego czlowieka sluchac bo mam wrazenie jakby byl na prochach. Jego komentarze ciagle sa w tonie tzw “hype’u” i dla niego ciagle jest tuz-tuz przed jakims wybuchem cenowym.
Czy forumowicze i gospodarz maja jakies przemyslenia w tej sprawie?
pozdrawiam,
bm
Witam,
Pojawiaja sie komentarze (chyba Jamesa Turka), ze to lato moze byc podobne do lata 1982 kiedy to metale skoczyly o ok 60% w gore. Jednak nie bardzo sa podane konkretne powody takiego przewidywanego ruchu i jakos powoli przestaje tego czlowieka sluchac bo mam wrazenie jakby byl na prochach. Jego komentarze ciagle sa w tonie tzw “hype’u” i dla niego ciagle jest tuz-tuz przed jakims wybuchem cenowym.
Czy forumowicze i gospodarz maja jakies przemyslenia w tej sprawie?
pozdrawiam,
bm