Spekulacja na podwyżce limitu długu USA

Home Forum Stare_forum Spekulacja na podwyżce limitu długu USA

Viewing 0 reply threads
  • Author
    Posts
    • #7730
      A Sz1
      Participant

      Witam.

      Jestem tu nowy, dlatego witam wszystkich forumowiczów 2NN.

      Mam taki dość prosty pomysł na spekulację. Mianowicie, jak wszyscy tu obecni już zauważyli, ceny złota idą w górę, najczęściej podawanym powodem jest kryzys podniesienia limitu długu w Stanach Zjednoczonych. Republikanie chcą podwyższyć o 1bln (czyli finansowanie do końca roku), a demokraci o 2-3bln (czyli do końca 2012) – żeby mieć spokój przed wyborami.

      Rynki finansowe obawiają się z tego powodu bankructwa i kto żyw kupuje złoto…
      Moim zdaniem dramaturgia jeszcze wzrośnie, rynek się nakręci, a we wtorek kongres tak czy inaczej uchwali nowy limit…

      Dlatego pyt. do szanownych forumowiczów – co myślicie o zamknięciu pozycji/krótkie kupno w metalach szlachetnych w okolicy poniedziałku? Przeczekać wtorek, świat zostanie ocalony, kursy spadną i wtedy spokojnie odbudować portfolio?

      I jeszcze, jeśli już, w jakiej walucie przeżyć to przesilenie?
      USD – w końcu Stany i świat zostanie uratowany.
      EUR – Europa stoi na uboczu i zyska na tej zawierusze – no tu już przesadziłem 🙂
      PLN – emerging market, a jak świat będzie uratowany, to rynki zajmą się inwestycjami bardziej ryzykownymi.
      CHF – tak na wszelki wypadek, jakby wuj Sam jednak się zdecydował na default…

      Z góry dziękuję za odpowiedzi,
      pozdrawiam

      Witam.

      Jestem tu nowy, dlatego witam wszystkich forumowiczów 2NN.

      Mam taki dość prosty pomysł na spekulację. Mianowicie, jak wszyscy tu obecni już zauważyli, ceny złota idą w górę, najczęściej podawanym powodem jest kryzys podniesienia limitu długu w Stanach Zjednoczonych. Republikanie chcą podwyższyć o 1bln (czyli finansowanie do końca roku), a demokraci o 2-3bln (czyli do końca 2012) – żeby mieć spokój przed wyborami.

      Rynki finansowe obawiają się z tego powodu bankructwa i kto żyw kupuje złoto…
      Moim zdaniem dramaturgia jeszcze wzrośnie, rynek się nakręci, a we wtorek kongres tak czy inaczej uchwali nowy limit…

      Dlatego pyt. do szanownych forumowiczów – co myślicie o zamknięciu pozycji/krótkie kupno w metalach szlachetnych w okolicy poniedziałku? Przeczekać wtorek, świat zostanie ocalony, kursy spadną i wtedy spokojnie odbudować portfolio?

      I jeszcze, jeśli już, w jakiej walucie przeżyć to przesilenie?
      USD – w końcu Stany i świat zostanie uratowany.
      EUR – Europa stoi na uboczu i zyska na tej zawierusze – no tu już przesadziłem 🙂
      PLN – emerging market, a jak świat będzie uratowany, to rynki zajmą się inwestycjami bardziej ryzykownymi.
      CHF – tak na wszelki wypadek, jakby wuj Sam jednak się zdecydował na default…

      Z góry dziękuję za odpowiedzi,
      pozdrawiam

Viewing 0 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.