Dzień dobry,
mam kredyt w złotych i zastanawiam się czy w sytuacji gdy CHF jest po 3,7 nie jest to dobry moment na przewalutowanie i ewentualnie kiedy taki moment nadejdzie.
Mamy przed sobą jeszcze kilkanaście (dziesiąt ?) załamań finansowych w różnych częściach świata w najbliższej pięciolatce, to fakt, ale ile jeszcze może franek iść do góry, przecież Szwajcarzy muszą zacząć QE bo będą totalnie niekonkurencyjni za swoimi produktami.
Rata we franku jest dużo niższa, i nie zanosi się aby oprocentowanie LIBORu wzrosło, ale głównie chodzi mi o to aby to zrobić w górce, z której CHF spadnie i mój kredyt w PLN się zmniejszy.
Ciekaw jestem waszych opinii na ten temat.
Dzień dobry,
mam kredyt w złotych i zastanawiam się czy w sytuacji gdy CHF jest po 3,7 nie jest to dobry moment na przewalutowanie i ewentualnie kiedy taki moment nadejdzie.
Mamy przed sobą jeszcze kilkanaście (dziesiąt ?) załamań finansowych w różnych częściach świata w najbliższej pięciolatce, to fakt, ale ile jeszcze może franek iść do góry, przecież Szwajcarzy muszą zacząć QE bo będą totalnie niekonkurencyjni za swoimi produktami.
Rata we franku jest dużo niższa, i nie zanosi się aby oprocentowanie LIBORu wzrosło, ale głównie chodzi mi o to aby to zrobić w górce, z której CHF spadnie i mój kredyt w PLN się zmniejszy.
Ciekaw jestem waszych opinii na ten temat.