Hej

Na wstępie zalinkuję interesujący artykuł:

Renesans piramidy Extera

Mówi on o teorii tzw. piramidy Extera, obrazującej wzajemne relacje różnych aktywów finansowych.

Główne przesłanie artykułu:

“Zmierzamy ku katastrofie finansowej: cały świat zrezygnował z parytetu złota. Ta katastrofa nie byłaby możliwa, gdyby nie było banków centralnych…

To będzie katastrofalna deflacja, a nie inflacja ponieważ wierzyciele przesuną się w obrębie piramidy zadłużenia na dół.”

Co ciekawe, Exter był ekonomistą FEDu 😉

“Fundamentem piramidy Extera jest złoto, a szczytem niesfinansowane zobowiązania rządu (zadłużenie budżetowe). Według Extera nastąpią cztery fazy kryzysu:
•Tani kredyt spowoduje inflację na szczytach piramidy
•Piramida straci stabilność i rynki kredytowe ulegną załamaniu
•Nastąpi okres, w którym zostanie dodrukowana olbrzymia ilość pieniądza
•Skutkiem będzie ostra dewaluacja walut i ich upadek.”

Szanownego Gospodarza proszę po pierwsze o słowo komentarza, czy podziela przedstawione w artykule poglądy.

Po drugie zaś… hm. Ponieważ nikt nie wie dokładnie jak sytuacja się rozwinie, na własne potrzeby tworzę powoli kilka scenariuszy, obejmujących dalszy powolny rozwój gospodarczy, stagflację, załamanie systemu finansowego czy też wojnę (poza Europą).

Hej

Na wstępie zalinkuję interesujący artykuł:

Renesans piramidy Extera

Mówi on o teorii tzw. piramidy Extera, obrazującej wzajemne relacje różnych aktywów finansowych.

Główne przesłanie artykułu:

“Zmierzamy ku katastrofie finansowej: cały świat zrezygnował z parytetu złota. Ta katastrofa nie byłaby możliwa, gdyby nie było banków centralnych…

To będzie katastrofalna deflacja, a nie inflacja ponieważ wierzyciele przesuną się w obrębie piramidy zadłużenia na dół.”

Co ciekawe, Exter był ekonomistą FEDu 😉

“Fundamentem piramidy Extera jest złoto, a szczytem niesfinansowane zobowiązania rządu (zadłużenie budżetowe). Według Extera nastąpią cztery fazy kryzysu:
•Tani kredyt spowoduje inflację na szczytach piramidy
•Piramida straci stabilność i rynki kredytowe ulegną załamaniu
•Nastąpi okres, w którym zostanie dodrukowana olbrzymia ilość pieniądza
•Skutkiem będzie ostra dewaluacja walut i ich upadek.”

Szanownego Gospodarza proszę po pierwsze o słowo komentarza, czy podziela przedstawione w artykule poglądy.

Po drugie zaś… hm. Ponieważ nikt nie wie dokładnie jak sytuacja się rozwinie, na własne potrzeby tworzę powoli kilka scenariuszy, obejmujących dalszy powolny rozwój gospodarczy, stagflację, załamanie systemu finansowego czy też wojnę (poza Europą).

Nie chodzi mi tu o przewidywanie prawdopodobieństwa takich zdarzeń, lecz raczej o wypracowanie spójnego zestawu zachowań w danej sytuacji. Oczywiste jest bowiem, że inaczej będziemy się zachowywać w obliczu wojny i powiedzmy szoku naftowego, a inaczej w przypadku kryzysu a’la Argentyna (broń i konserwy ;).

Sądzę Cyniku, że naszkicowanie KILKU scenariuszy z zaznaczeniem punktów zwrotnych (warnings) oraz wypunktowaniem co w danym scenariuszu ma największy, a co najmniejszy sens, jest tematem godnym co najmniej odpowiedzi, jeśli nie artykułu w newsletterze.

Oczywiście szanownych kolegów również proszę o komentarz 🙂