Home › Forum › Stare_forum › Powitanie + coś o sobie
- This topic has 0 replies, 1 voice, and was last updated 7 years, 9 months ago by
A Sz1.
-
AuthorPosts
-
-
20/02/2015 at 13:59 #8159
A Sz1
ParticipantWitam wszystkich,
Jak większość “nowych” już jakiś czas czytałem blog 2gr i zastanawiałem się czy warto dołączyć jako abonent, w końcu podjąłem decyzję i mam nadzieję że nie będę jej żałował 🙂 Trochę o mnie – od kiedy pamiętam interesowałem się giełdą i ogólnie pojętym inwestowaniem, w związku z czym moje studia były związane właśnie z rynkiem kapitałowym, a konkretniej kierunek ekonometria specjalność inżynieria finansowa. Piszę o tym nie po to żeby się chwalić, ale żebyście zobrazowali sobie mój stan po zainteresowaniu się przeze mnie austriacką szkołą ekonomii. Wtedy austriacy brutalnie uświadomili mi, że duża część tego, czego się nauczyłem na studiach to w najlepszym wypadku sztuka dla sztuki mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością, a w najgorszym Keynesowskie brednie. W sumie przeraziło mnie to jakim cudem uczelnie propagują Keynesa, skoro jego pomysły zostały już zdyskredytowane sporo lat zanim on sam na nie wpadł…Na ten dylemat odpowiedział mi Murray Rothbard(zresztą mój ulubiony “austriak”), co zainteresowało mnie także myślą libertariańską.
Także generalnie mam nadzieję na ożywioną dyskusję na forum na temat austriackiej szkoły ekonomii oraz libertarianizmu.
Pozdrawiam,
Piotr
Witam wszystkich,Jak większość “nowych” już jakiś czas czytałem blog 2gr i zastanawiałem się czy warto dołączyć jako abonent, w końcu podjąłem decyzję i mam nadzieję że nie będę jej żałował 🙂 Trochę o mnie – od kiedy pamiętam interesowałem się giełdą i ogólnie pojętym inwestowaniem, w związku z czym moje studia były związane właśnie z rynkiem kapitałowym, a konkretniej kierunek ekonometria specjalność inżynieria finansowa. Piszę o tym nie po to żeby się chwalić, ale żebyście zobrazowali sobie mój stan po zainteresowaniu się przeze mnie austriacką szkołą ekonomii. Wtedy austriacy brutalnie uświadomili mi, że duża część tego, czego się nauczyłem na studiach to w najlepszym wypadku sztuka dla sztuki mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością, a w najgorszym Keynesowskie brednie. W sumie przeraziło mnie to jakim cudem uczelnie propagują Keynesa, skoro jego pomysły zostały już zdyskredytowane sporo lat zanim on sam na nie wpadł…Na ten dylemat odpowiedział mi Murray Rothbard(zresztą mój ulubiony “austriak”), co zainteresowało mnie także myślą libertariańską.
Także generalnie mam nadzieję na ożywioną dyskusję na forum na temat austriackiej szkoły ekonomii oraz libertarianizmu.
Pozdrawiam,
Piotr
-
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.