Witam,

Przede wszystkim witam forumowiczow 🙂

Ostatnio dosc dlugo rozmyslam jak zabezpieczyc swoja (i rodziny) przyszlosc. A takze zoptymalizowac troche podatki, ktore place 🙂

Plan (wstepny) jest taki, zeby pierwsza nieruchomosc (mieszkanie, ok 50m2) kupic na siedzibe firmy, czyli moje biuro. Po 2-3 latach zmieniam siedzibe i mieszkanie przeznaczam na wynajem.

Kolejne nieruchomosci to juz stricte pod wynajem. Chcialbym kupowac przynajmniej jedna nieruchomosc na rok.

Finansowanie zakupu – 20% wklad wlasny, reszta kredyt (tez na firme). Z opcja wczesniejszej splaty.

Wszystkie nieruchomosci (przynajmniej na poczatku) maja byc zakupione w Warszawie.

Same mieszkania musza miec conajmniej 5 lat (ale nie starsze niz 10). Dzieki temu przy zakupie nie ponosze dodatkowych (znacznych) kosztow na remont. Mieszkanie amortyzuje 10% w skali roku, kredyt to tez koszt + wszystko inne zwiazane z prowadzeniem biura i wynajmem.

Zakladajac ciaglosc wynajmu (dlatego Warszawa na razie) jedynym kosztem roboczym jest pierwsze mieszkanie biurowe. W tym przypadku roznica i tak bedzie niewielka, bo aktualnie wynajmuje biuro.

Czy ktos z was dziala lub dzialal w ten sposob? Sa jakies “kruczki”, na ktore szczegolnie powinienem zwrocic uwage?

Pozdrawiam,
Tomasz

Witam,

Przede wszystkim witam forumowiczow 🙂

Ostatnio dosc dlugo rozmyslam jak zabezpieczyc swoja (i rodziny) przyszlosc. A takze zoptymalizowac troche podatki, ktore place 🙂

Plan (wstepny) jest taki, zeby pierwsza nieruchomosc (mieszkanie, ok 50m2) kupic na siedzibe firmy, czyli moje biuro. Po 2-3 latach zmieniam siedzibe i mieszkanie przeznaczam na wynajem.

Kolejne nieruchomosci to juz stricte pod wynajem. Chcialbym kupowac przynajmniej jedna nieruchomosc na rok.

Finansowanie zakupu – 20% wklad wlasny, reszta kredyt (tez na firme). Z opcja wczesniejszej splaty.

Wszystkie nieruchomosci (przynajmniej na poczatku) maja byc zakupione w Warszawie.

Same mieszkania musza miec conajmniej 5 lat (ale nie starsze niz 10). Dzieki temu przy zakupie nie ponosze dodatkowych (znacznych) kosztow na remont. Mieszkanie amortyzuje 10% w skali roku, kredyt to tez koszt + wszystko inne zwiazane z prowadzeniem biura i wynajmem.

Zakladajac ciaglosc wynajmu (dlatego Warszawa na razie) jedynym kosztem roboczym jest pierwsze mieszkanie biurowe. W tym przypadku roznica i tak bedzie niewielka, bo aktualnie wynajmuje biuro.

Czy ktos z was dziala lub dzialal w ten sposob? Sa jakies “kruczki”, na ktore szczegolnie powinienem zwrocic uwage?

Pozdrawiam,
Tomasz