Home › Forum › Stare_forum › CHF vs opodatkowane inwestycje w innych walutach (w metale)
- This topic has 0 replies, 1 voice, and was last updated 7 years, 9 months ago by
A Sz1.
-
AuthorPosts
-
-
02/08/2011 at 08:37 #7733
A Sz1
ParticipantMialem problem z tematem, ale mam nadzieje ze odzwierciedli to co chce napisac (sorki za brak polskich czcionek).
Mam takie przemyslenia inwestycyjne, a ze jestem nieopierzony to prosze o weryfikacje.
Zloto i inne metale rosna dosc mocno na tle wiekszosci walut ale nie CHF (moja opinia – rosna bo waluty sa g… warte).
Stad tez wniosek zeby zamiast inwestycji w np jakis ETF czy inny instrument w walucie innej niz CHF (spadajacej do metalu), kupic poprostu CHF w papierze:)Wiem ze na ETFie sie zarobi i to duzo (przez w sumie spadek wartosci waluty) ale od tego trzeba zaplacic podatek. Niestety placimy podatek mimo iz tak naprawde nie zarobilismy (zalezy do czego porownac) bo waluta jeszcze mniej warta (a mimo ze jest jej wiecej to ciagle g… z tego).
Natomiast jak mamy CHF(pomijam ze to fiat, ale z madrzejszego kraju)to placimy podatek “belki” tylko od zysku na samej “lokacie” a nie od wzrostu wartosci CHF w stosunku do innych walut.
Stad tez majac zakupione 10k CHF wartego dzis 35k pln to za rok mozemy miec caly czas “tylko” 10k CHF ale wartego np 45k pln. A podatek bedzie nie od tych 10k pln tylko od jakichs groszowych procentow oferowanych na koncie w CHF.
Oczywiscie kwestia otwarta pozostaje wybor banku “bezpiecznego” do trzymania CHF,ale mysle ze idea ucieczki od podatku dosc prosta, a i “zarobek” jest.
pozdrawiam
Mialem problem z tematem, ale mam nadzieje ze odzwierciedli to co chce napisac (sorki za brak polskich czcionek).Mam takie przemyslenia inwestycyjne, a ze jestem nieopierzony to prosze o weryfikacje.
Zloto i inne metale rosna dosc mocno na tle wiekszosci walut ale nie CHF (moja opinia – rosna bo waluty sa g… warte).
Stad tez wniosek zeby zamiast inwestycji w np jakis ETF czy inny instrument w walucie innej niz CHF (spadajacej do metalu), kupic poprostu CHF w papierze:)Wiem ze na ETFie sie zarobi i to duzo (przez w sumie spadek wartosci waluty) ale od tego trzeba zaplacic podatek. Niestety placimy podatek mimo iz tak naprawde nie zarobilismy (zalezy do czego porownac) bo waluta jeszcze mniej warta (a mimo ze jest jej wiecej to ciagle g… z tego).
Natomiast jak mamy CHF(pomijam ze to fiat, ale z madrzejszego kraju)to placimy podatek “belki” tylko od zysku na samej “lokacie” a nie od wzrostu wartosci CHF w stosunku do innych walut.
Stad tez majac zakupione 10k CHF wartego dzis 35k pln to za rok mozemy miec caly czas “tylko” 10k CHF ale wartego np 45k pln. A podatek bedzie nie od tych 10k pln tylko od jakichs groszowych procentow oferowanych na koncie w CHF.
Oczywiscie kwestia otwarta pozostaje wybor banku “bezpiecznego” do trzymania CHF,ale mysle ze idea ucieczki od podatku dosc prosta, a i “zarobek” jest.
pozdrawiam
-
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.