Mam na myśli inwestowanie w coś, co naśladuje ruch cen ropy, nie instrumenty pochodne.
Podobnie jak w złocie, jest np. fundusz ETF Securities (http://en.wikipedia.org/wiki/ETF_Securities). Można kupić akcje na giełdzie londyńskiej, LSE:OILB (http://www.etfsecurities.com/osl/etfs_brent_oil.asp).
Wykres OILB (niebieski) ładnie pokrywa się z ceną ropy (zielony):
Wykres za ostatni rok: http://img230.imageshack.us/img230/7381/oilbwp0.png
Mam na myśli inwestowanie w coś, co naśladuje ruch cen ropy, nie instrumenty pochodne.
Podobnie jak w złocie, jest np. fundusz ETF Securities (http://en.wikipedia.org/wiki/ETF_Securities). Można kupić akcje na giełdzie londyńskiej, LSE:OILB (http://www.etfsecurities.com/osl/etfs_brent_oil.asp).
Wykres OILB (niebieski) ładnie pokrywa się z ceną ropy (zielony):
Wykres za ostatni rok: http://img230.imageshack.us/img230/7381/oilbwp0.png
Jest jeszcze ETFS Crude Oil (http://www.etfsecurities.com/osl/etfs_brent_oil.asp). Różni się czymś istotnym od poprzedniego, tzn. ETFS Brent Oil ?
Jest różnica w jaki typ ropy inwestujemy?
Znacie jakieś inne godne polecenia fundusze, naśladujące cenę ropy?
Znalazłem jeszcze Certyfikaty Raiffeissen Bank na ropę. 😉
http://bossa.pl/edukacja/instrumenty/strukturyzowane/certyfikatyRC/
Słowo “certyfikat” jakoś źle mi się kojarzy.
Wraca problem różnic kursowych, o którym napisałem w temacie o złocie. Giełda LSE działa w EUR, ropa jest w USD, a ja wydaję pieniądze w PLN.
Skoro cena ropy idzie w drugą stroną niż cena dolara, traci się na tej różnicy kursów walut.
Na tym wykresie (http://img134.imageshack.us/img134/4121/oilusdai4.png) widać, że 10% zysku dałoby się spokojnie (?) nadrobić sprzedając dolary w innym czasie (niedługim) niż akcje. W przypadku LSE to chyba mamy wpływ tylko na wymianę PLN <-> EUR (jeszcze nie wiem dokładnie).