Cena gazu jest na wieloletnich minimach. Wydaje się być śmiesznie niska. Czy naprawdę przyczyną tego są różne nowe odkrycia typu gaz łupkowy? Jakie sądzicie będą przyszłe wieloletnie trendy, w szczególności w porównaniu z ropą naftową i węglem?
Moje pytanie związane jest nie tylko z inwestowaniem ale także z tym, że przymierzam się do budowy domu (dla siebie) i zastanawiam się nad ogrzewaniem: gazowe czy elektryczne. Na pozór elektryczne jest dużo droższe, ale w energooszczędnym domu jaki chcę zbudować zapotrzebowanie na energię będzie niskie, a jednorazowe koszta instalacji gazowej są wysokie (przyłącze, piec, komin). Czy różnica w cenie między prądem a gazem będzie stała, czy jeszcze pogorszy się na niekorzyść prądu, czy gaz ruszy w górę?
Cena gazu jest na wieloletnich minimach. Wydaje się być śmiesznie niska. Czy naprawdę przyczyną tego są różne nowe odkrycia typu gaz łupkowy? Jakie sądzicie będą przyszłe wieloletnie trendy, w szczególności w porównaniu z ropą naftową i węglem?
Moje pytanie związane jest nie tylko z inwestowaniem ale także z tym, że przymierzam się do budowy domu (dla siebie) i zastanawiam się nad ogrzewaniem: gazowe czy elektryczne. Na pozór elektryczne jest dużo droższe, ale w energooszczędnym domu jaki chcę zbudować zapotrzebowanie na energię będzie niskie, a jednorazowe koszta instalacji gazowej są wysokie (przyłącze, piec, komin). Czy różnica w cenie między prądem a gazem będzie stała, czy jeszcze pogorszy się na niekorzyść prądu, czy gaz ruszy w górę?