Od powierza, głodu, ognia i DM BZWBK… Opowieść mocno fabularyzowana.

Home Forum Stare_forum Od powierza, głodu, ognia i DM BZWBK… Opowieść mocno fabularyzowana.

Viewing 0 reply threads
  • Author
    Posts
    • #8167
      torero
      Participant

      tl;dr – uciekajcie od nich jak najdalej. Ja od nich uciekłem w marną pseudoliteraturę, jak poniżej… mam nadzieję, że sztafaż fabularny nie odwróci zbytnio Waszej uwagi od zasadniczego problemu, z jakim boryka się DM BZ WBK, a jakim bez wątpienia są klienci chcący skorzystać z jego usług…

      Niedawno założyłem u nich konto. Lekko, miło i przyjemnie, choć papierów cała masa, no ale to nie ich wina.

      Złożyłem pierwsze zlecenie. Cena “wybrzmiała”, na ekranie 0 kupionych sztuk. Dzwonię na infolinię. “Wie pan co, takie coś zdarzyło nam się pierwszy raz”. Po 15 minutach transakcja jakoś doszła do skutku i uzyskałem potwierdzenie, ale niesmak pozostał. To było dawno i chciałbym móc dodać “nieprawda”. O ja głupi.

      Dzisiaj próbuję sprzedać. Na CNBC kurs 17.10, daję SL 17.05. Czekam. W pewnym momencie kurs łagodnie przetoczył się po moim zleceniu, spadł poniżej 17, rozłożył się w okolicach 16.98 i zajada chipsy, na ekranie dalej nic. Dzwonię na infolinię.

      Mijają wieki…

      – Właśnie dostałam odpowiedź od kolegi, że pańskie zlecenie zostało anulowane i aktualizacja ilości musi trochę potrwać.
      – Czyli dokładnie co? Anulowaliście mi zlecenie, czy zrealizowaliście, ale ekran mi nie aktualizuje informacji?
      – Zaraz się skonsultuję.

      Dzieci skończyły podstawówkę, rozpoczęły naukę w liceum. Kurs osiadł w okolicach 16.95.

      – Halo? Jest pan tam jeszcze?
      – Tiaa…
      – Dostałam informację od kolegów z rynków zagranicznych, że pańskie zlecenie nie zostało jednak zrealizowane.
      – DLACZEGO? Luki nie było. Złożyłem SL na 17.05, teraz kurs oscyluje dokoła 17.00.

      tl;dr – uciekajcie od nich jak najdalej. Ja od nich uciekłem w marną pseudoliteraturę, jak poniżej… mam nadzieję, że sztafaż fabularny nie odwróci zbytnio Waszej uwagi od zasadniczego problemu, z jakim boryka się DM BZ WBK, a jakim bez wątpienia są klienci chcący skorzystać z jego usług…

      Niedawno założyłem u nich konto. Lekko, miło i przyjemnie, choć papierów cała masa, no ale to nie ich wina.

      Złożyłem pierwsze zlecenie. Cena “wybrzmiała”, na ekranie 0 kupionych sztuk. Dzwonię na infolinię. “Wie pan co, takie coś zdarzyło nam się pierwszy raz”. Po 15 minutach transakcja jakoś doszła do skutku i uzyskałem potwierdzenie, ale niesmak pozostał. To było dawno i chciałbym móc dodać “nieprawda”. O ja głupi.

      Dzisiaj próbuję sprzedać. Na CNBC kurs 17.10, daję SL 17.05. Czekam. W pewnym momencie kurs łagodnie przetoczył się po moim zleceniu, spadł poniżej 17, rozłożył się w okolicach 16.98 i zajada chipsy, na ekranie dalej nic. Dzwonię na infolinię.

      Mijają wieki…

      – Właśnie dostałam odpowiedź od kolegi, że pańskie zlecenie zostało anulowane i aktualizacja ilości musi trochę potrwać.
      – Czyli dokładnie co? Anulowaliście mi zlecenie, czy zrealizowaliście, ale ekran mi nie aktualizuje informacji?
      – Zaraz się skonsultuję.

      Dzieci skończyły podstawówkę, rozpoczęły naukę w liceum. Kurs osiadł w okolicach 16.95.

      – Halo? Jest pan tam jeszcze?
      – Tiaa…
      – Dostałam informację od kolegów z rynków zagranicznych, że pańskie zlecenie nie zostało jednak zrealizowane.
      – DLACZEGO? Luki nie było. Złożyłem SL na 17.05, teraz kurs oscyluje dokoła 17.00.
      – Bo proszę pana, SL działa tak, że zlecenie musi być niżej…
      – Proszę pani – przerwałem znużony. – Wiem, jak działa SL. W momencie złożenia zlecenia kurs był 17.10!
      – Ahaa!
      – Więc powtórzę pytanie: dlaczego moje zlecenie nie zostało zrealizowane?
      – Zawsze może pan składać reklamację.

      A do diabła z nimi. Strata relatywnie niewielka, złożyłem SL na 16.95.

      Kurs przeturlał się w okolice 16.90, mój groźnie wyglądający SL nie zrobił na nim żadnego wrażenia.

      – Halo?
      – Z rynkami zagranicznymi pewnie mnie pani nie połączy. Dzwoniłem przed momentem, złożyłem drugi SL i ten drugi SL znów nie został zrealizowany!
      – Proszę czekać, sprawdzę.

      Mijały lata. Dzieci skończyły studia, zostałem dumnym dziadkiem. Sosnowiec i Radom ogłosiły niepodległość, VI Rzplita złożyła akces do Unii Euroazjatyckiej.

      – Halo? Jest pan tam jeszcze?
      – Jestem. Zapewne ma pani dla mnie świeże wyjaśnienie, dlaczego tym razem znów nie zadziałało.
      – Koledzy nie złożyli zlecenia na rynek.
      – Dlaczego?
      – Widocznie musieli przeoczyć.
      – Moment, oni robią to RĘCZNIE?
      – Zawsze może pan złożyć reklamację.
      – Nie chcę reklamacji, gardzę wami i pragnę plwać na wasze groby, chcę tylko wreszcie zrealizować moje zlecenie. Proszę.
      – Proszę czekać…
      – Jeśli zrealizujecie mi ten SL, jestem gotów zrezygnować z plwania.
      – Ooo, zrealizowałosię.
      – Dzenia.

      Unikajcie DM BZWBK, powiadam. W zasadzie wszystko mogłem streścić jednym zdaniem, ale musiałem odreagować… 🙂

Viewing 0 reply threads
  • You must be logged in to reply to this topic.