Witam.
Chciałem spytać wszystkich czy zauważyliście może w ostatnich tygodniach nagłe zwiększenie ilości nowiutkich, wręcz świeżo wydrukowanych banknotów w obiegu?
Witam.
Chciałem spytać wszystkich czy zauważyliście może w ostatnich tygodniach nagłe zwiększenie ilości nowiutkich, wręcz świeżo wydrukowanych banknotów w obiegu?
Prowadzę mały sklepik i widzę że od jakichś dwóch tygodni ludzie przychodzą ze świeżutkimi banknotami, chciałoby się wręcz powiedzieć jeszcze ciepłymi. Ilość nowiutkich banknotów tak się zwiększyła, że o ile wcześniej trafiał się jeden na kilkadziesiąt, to teraz szacunkowo co drugi banknot wygląda jakby był drukowany niedawno, najdalej parę tygodni temu, a wiele banknotów jeszcze nawet nie ma żadnego zagięcia… Bankomaty wypłacają banknoty seriami (tzn. z kolejnymi numerami), zwłaszcza bankomaty PKO BP – kolega wypłacając 2000PLN dostał 2 serie po 10 banknotów 100zł z kolejnymi numerami.
Co to może oznaczać?
Czy nagle zmniejszyło się zaufanie do banków i “elektronicznych pieniędzy” i ludzie wypłacają masowo, a NBP dodrukowuje żeby nie zabrakło i nie doszło do bank-runów?
Czy może też u nas NBP kupuje po cichu obligacje naszego rządu za świeżo wydrukowane pieniądze?
Razem z dyskusją czy nie obniżyć rezerwy obowiązkowej z 3,5% na 2% to mi wygląda że i u nas się po cichu szykują do odpalenia inflacji…